wtorek, 17 czerwca 2014
EFEKT TYMBARK X BURGER WARZYWNY
Hej! dziś temat, który kocham bardziej niż wiele innych... Mianowicie, dobre jedzonko! Wiecie już, że podejmuję wyzwanie dobrego odżywiania zaczynając weekend od środy, chodzi tu o dobre odżywianie. Warszawa to takie straszne miasto, na rogach ulic krzyczą do mnie reklamy fastfoodów, co najlepsze, dużo z nich wygląda pysznie. Jak jest później z kaloriami i cholesterolem wszyscy wiemy. Wielu z Was pewnie już jadło tego typu kanapkę. Tym, co nie próbowali polecam jednak zrobić ją samemu, lub poszukać knajpy, w której dostaniecie zdrową pożywkę. Przedstawię Wam zestaw niezbędny do jej wykonania: Ciemne pieczywo z sezamem, grilowany burak, seler, marchewka, papryka, do tego kotlet z cieciorki, lub tofu, sałata, wegański majonez, ogórek kiszony i ananas, do tego sok 100% Tymbark i dobre towarzystwo. Wakacje kojarzą mi się z posiłkami na świeżym powietrzu więc kiedy przygotowuję sobie jedzenie w mieszkaniu jem je na balkonie. Tego burgera wciągnąłem całego na chodniku. Jeszcze raz polecam! buziaki :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No rozumiem, że Tymbark rzucił dziengami i musisz robić tak walący po oczach product placement, ale już mogłeś napisać, że pysznego burgera zjadłeś w kroWARZYWA... Fajna miejscówka, słuszna idea... i jednak wielka fajna kanapka gra tutaj peirwsze skrzypce - i nie. nie jestem związany z KRO w żaden sposób - po prostu często się tam stołuję :)
OdpowiedzUsuńRacja, dopiszę, bardzo fajne i smaczne miejsce! Pozdro :)
UsuńZdrowe odżywianie to cos fantastycznego:)
OdpowiedzUsuńOoo Krowarzywa - najlepsze burgery tam robią!
OdpowiedzUsuńTen burger to chyba z Krowarzywa no nie?
OdpowiedzUsuń